Nasz muzyczny debiut :) Z Bloemfontein do Polski !!!

Jakiś czas temu wpadliśmy na pomysł aby przygotować nietypową niespodziankę naszym mamom na dzień matki. Padło na wyśpiewanie stosownej do okoliczności piosenki. Potem okazało się, że kolega kolegi posiada małe, ale bardzo przytulne i dosyć profesjonalne jak na nasze wymagania studio, więc tylko się utwierdziliśmy w przekonaniu, że ... czemu nie!?! Na piosenkę zdecydowaliśmy się dosyć tradycyjną, nieco może rzewną, ale za to słowiańską w klimacie pt. "Matko moja ja wiem" :) Potem przystąpiliśmy do działania: najpierw gitarę i wokal nagrał Małżonek a potem "dograłam" swoją partię ja! Mówię Wam ile mieliśmy zabawy przy tym całym projekcie!!! Polecam każdemu, kto lubi śpiewać! Zupełnie jest inaczej kiedy nuci się coś pod nosem, albo gra i śpiewa w domu, tak jak my to często robimy, a inaczej kiedy można siebie usłyszeć tak bardziej profesjonalnie i co więcej, wyciąć co nieco jeśli ma się taką ochotę! 



Potem sobie dorzuciliśmy prezentację z naszych zdjęć, z założenia w porządku chronologicznym :) Trochę tu i ówdzie poucinał nam zdjęcia You Tube ale i tak, moim zdaniem, wyszło fajnie! W samej prezentacji swój udział miał Jaśka siostrzeniec, za pomoc bardzo dziękujemy!!!

Co więcej, podczas prezentacji, czyli już prawie 2 miesiące temu, były łzy wzruszenia i radość i przede wszystkim niespodzianka odpowiednia czyli nasz zamysł się powiódł!! A i jeszcze, w międzyczasie, z racji sentymentu do naszego wschodu, jedną ze zwrotek wyśpiewaliśmy sobie po ukraińsku, a co :) 

Dobra, to tak słowem wstępu. A sam materiał tu:


Zapraszam i dobrego weekendu Wam życzę!!!

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty